Skiplink: Przejdź do treści
Menu dostępności zamknij
FACEBOOK
BIP

BUDOWNICTWO LUDOWE

Rejon zamieszkany przez Kliszczaków, gdzie ścierały się wpływy z północy – grupy krakowskiej i z południa – góralskiej, dał szereg zjawisk przejściowych, które miały swoje odzwierciedlenie w budownictwie. Bardzo ważnym czynnikiem, który decydował o miejscu i budowie domu było uwzględnienie warunków geograficznych. Beskid Wyspowy składał się z szeregu luźnych gór izolowanych, zalesionych, o stromych stokach – osadnictwo trzymało się dolin (przepływająca rzeka Raba), domy zaś budowane były w dolnych częściach stoków. O wyborze miejsca decydowały takie czynniki jak: dostęp do ujęcia wody, bliskość do dróg komunikacyjnych i niebagatelny fakt zwożenia plonów z pól w dół do stodoły.

Dom starano się stawiać tak, aby ściana frontowa była na południe – do słońca, uważano bowiem, że w chałupie będzie cieplej i zdrowiej. Na terenie tym panowała niepodzielnie zagroda jednobudynkowa, mająca pod wspólnym dachem zarazem dom mieszkalny, który składał się z izby, sieni, oraz kuchni (czarna izba), jak i stajnię, niekiedy boisko, oraz sąsiek (przyczółek, śrąb). Najuboższe domy kryły pod swoim dachem tylko sień i kuchnię (domy biedniackie). Tylko zamożni gospodarze mogli sobie pozwolić na stawianie stodoły i stajni w pewnym oddaleniu od domu mieszkalnego.

Budynki przeważnie były jednoosiowe z dachami przyczółkowymi, dwu lub czterospadowe, o konstrukcji zrębowej z pionowym szczytem szerokim okapem bocznym. Zagrody były zwykle jednoosiowe z przybudowanymi spichlerzami i kamiennymi piwniczkami, częściowo wykopanymi w ziemi. Budowano przede wszystkim z drewna (świerk, jodła, sosna). Szpary między belkami początkowo uszczelniano mchem, a następnie zalepiano gliną. Z biegiem czasu szpary te wypełniano słomianą plecionką, następnie bielono, lub malowano niebieską farbą (siwulą), co oprócz względów estetycznych miało za zadanie ochronę drewna. Najstarsze chałupy budowane były jedynie z okrąglaków z okorowanych, lub obciosywanych wzdłuż styku. Pokrycie dachu najczęściej wykonane było z poszycia słomianego, zwanego strzechą, kalenice zabezpieczano gontem, bądź dranicami.

Wnętrze domu

Dom mieszkalny składał się z dwóch części oddzielonych sienią. Bogatsze domy miały pod swoją strzechą zarówno czarną jak i białą izbę. Czarna izba zwana też dymną izbą, albo też po prostu izbą, czy chałupą, lub piekarnią, często u biedniejszych gospodarzy stanowiła jedyne pomieszczenie mieszkalne. Wszedłszy do piekarni, trzeba było przez chwilę przyzwyczaić oczy do gryzącego dymu, który wypełniał mroczne pomieszczenie, z czarnym okopconym pułapem i ścianami. Początkowo piec nie posiadał komina, a piece kuchenne z blachą do gotowania pojawiły się dopiero po I wojnie światowej. Niniejszy opis przedstawia jednoizbowe wnętrze mieszkalne, charakterystyczne dla ubogich Kliszczaków. W kącie izby po prawej stronie mieścił się piec, na którym stały dymarki i spiżaki (różne rodzaje garnków). Po lewej stronie znajdowało się okno, a pod nim stał stolik z ławą. Na wprost od wejścia pod ścianą mieściło się łóżko, nad łóżkiem wisiały święte obrazy. W izbie tej znajdowały się także zwierzęta, które miały wyznaczony swój kąt. Pomieszczenie takie nie posiadało podłogi tylko klepisko z gliny. Pierwsze chałupy dwuizbowe Kliszczaków pojawiły się na przełomie XIX i XX wieku. Nowe pomieszczenie zwane izbą lub izdebką, bądź świetnicą (Krzeczów, Tenczyn), a także świetlicą (Lubień), było przeważnie mniejsze od dymnej izby i pełniło funkcję reprezentacyjną. W izbie tej nie było już dymu, znajdował się tył pieca piekarskiego, czasem z nadbudowanym ogrzewaczem zwanym kachelem, opalanym od strony kuchni. Tutaj można było spotkać drewnianą podłogę, na której stały łóżka. Pod ścianą umieszczone były ławy, a w kącie pod oknem znajdował się stół. Na ścianie wisiały obrazy, oraz gdzieniegdzie pająki ze słomy, a także stary zegar. W izdebce mieściły się półki na naczynia, ewentualnie skrzynia z ubraniem i żerdka.

Bibliografia:

Leszczycki S., Osadnictwo Kliszczaków w Beskidzie Wyspowym, „Ziemia” nr 4-5, 1932 Monografia powiatu myślenickiego, red. R. Reinfuss, t. I , II, Wydawnictwo Literackie Kraków, 1970 W. Żądło, Pierwsze zabudowania osadników w Stróży, W dolinie Raby, nr 61/62 Zapisy wywiadów terenowych z materiałów archiwalnych z Archiwum Muzeum Etnograficznego w Krakowie